Wiem, że też tak masz



Może...

Kiedy myślisz już, że znalazłeś szczęście - gryzie cię, że to nie to. Może jesteś z kimś, ale myślisz o kimś innym. Może nie wiesz czego chcesz. Może z pragnienia Cię skręca. Może myślisz, że masz duszę, może serce z kamienia. Czujesz, że już wiesz. A raczej wydaje ci się i dopadają Cię znowu wątpliwości.    

Może ktoś kocha cię wciąż za mało. Może to co czuje nie wystarczy. Potrzebujesz mocniej. Może kochasz za bardzo. Może nienawidzisz ludzi, bardziej siebie. Umierasz z niepewności. Potem czujesz, że sięgasz gwiazd. Może obojętność miesza ci się - z zależy mi. Chcesz, ale nie chcę ci się. Marzysz, nie wierzysz. Może twoje życie to sinusoida. Wznosisz się i upadasz. Jesteś i nie ma cię. Potrzebujesz mocno i niczego nie chcesz. Masz siły walczyć i jesteś bezsilny. Kochasz ludzi, uciekasz. 

Może masz kogoś kto cię rozumie. Wiesz, że nikt nie zrozumie. Wszystko się miesza. Coś jak radość chwil i wciąż niepewność... Akceptujesz wszystko i pierdolisz to wszystko. Istniejesz i nie chcesz. Godzisz się i nie zgadzasz. Krzyczysz milcząc i szeptem krzyczysz. Lęk cię paraliżuje, strach napędza. Może chciałabyś się poświęcić, nie chcesz zatracić siebie. Próbujesz - odpuszczasz na starcie. Tworzysz - niszczysz. Zachwycasz się i krytukujesz siebie. Może jedno drugie wyklucza. Może jedno potwierdza drugie. Pragniesz żyć, myślisz o śmierci. Chciałabyś umrzeć, kochasz żyć. 

I chciałabyś opowiedzieć wszystko... Że gryzie cię. I chciałabyś posłuchać, że ktoś ma tak jak ty. Ale za chwilę nie chcesz mówić, nie chcesz słuchać. Może to zły czas - teraz. Może lepsza będzie inna pora. Może jak nie dzisiaj to jutro. A co jeśli jutra nie będzie? A jeśli liczy się tylko dzisiaj. Kto wie czy wczoraj miało znaczenie i czy ważniejsza jest przyszłość. Próbujesz może żyć normalnie, ale codzienność nie ma znaczenia. Może masz zmysły artysty, może coś w sobie z skurwesyna. Może komuś zależy za mocno - dusi cię. Może jest niewystarczająco często - może za mocno osacza gdy otwierasz serce. Może przekracza granice, może nie umie muru przebić. Może chciałabyś być włóczykijem, jesteś domatorem. Może pożera cię nicość. Może melancholia łapie cię w sidła. Może radość rozrywa. Umawiasz się - nie docierasz. Dajesz słowo - bez znaczenia. Może masz obsesję - częściej depresję. 

Duszę masz starą - w środku wieczne dziecko . Humor czarny i minę poważną. Śmiejesz się do łez, płaczesz przez śmiech. Nic nie jest na pewno, wszystko na serio. Białe czy czarne - szarość... 

Szukasz, zbierasz, przeżywasz. Potrzebujesz więcej... Chcesz być obojętny - nie umiesz. Uciekasz i wracasz. Wybaczasz - nie zapominasz.  Rozumiesz, ale ... Wiecznie jest jakieś ale. Wciąż jest zły czas, ciągle coś jest na później. Może jesteś jak kawa - gorąca, stygniesz...





 

Komentarze

Popularne posty